Co by tu na wstępie napisać? Blog będzie głównie zawierał tłumaczenia mang/light novel/doujinshi/drama cd/piosenek(niepotrzebne skreślić), czy też analizy poszczególnych odcinków anime. W skrócie - taka zbiorownia wszystkiego, co około azjatyckie.
Na pierwszy ogień mam doujinshi z K oraz spoilery - czy jak kto woli ciekawostki - na temat K: Side Red. A nuż komuś się przydadzą?
K: SIDE RED SPOILER:
Uwielbiam ten moment |
- Opowieść zaczyna się w momencie, w którym Saruhiko i Misaki dołączyli do Homry.
- W czasie, w którym Yata i Fushimi dołączyli do klanu mieli po około piętnaście lat.
- Yata przed dołączeniem do klanu zawsze mówił na Saru po jego nazwisku - Fushimi. Po raz pierwszy nazwał go Saruhiko, kiedy prosił aby dołączył do Homry wraz z nim.
- Saruhiko walczył nożami podczas swojego pobytu w Homrze
- Fushimi powiedział do Totsuki: "Nienawidzę cię", na co Tatara mu odpowiedział: "To szkoda, bo ja cię lubię Saru-kun". To wprawiło Saruhiko w zakłopotanie i powiedział: Proszę nie mów takich rzeczy".
- Yata i Fushimi byli razem w klasie w gimnazjum. Misaki stwierdził, że Saru nie jest typem osoby, która nie stroni od towarzystwa, ale mimo wszystko udało im się zaprzyjaźnić.
- Kamamaoto był przyjacielem z dzieciństwa Yaty. Misaki ochraniał Rikio dlatego on - Kamamaoto - mówił na Misakiego "Yata-san". Kiedy spotkali się ponownie w Homrze Kamamoto. mimo że był od Yaty starszy i był dłużej w czerwonym klanie nadal mówił na Misakiego "Yata-san".
- Po dołączeniu do Homry Yata zaczął więcej czasu spędzać z Kamamoto, przez co oddalił się od Fushimiego. Po tym Saruhiko, w odczuciu Misakiego, stał się cięższy do zrozumienia i gorzej się z nim rozmawiało.
- Totsuka stwierdził, że Fushimi i Yata są interesującym połączeniem.
- Tatara nigdy nie był w liceum, ponieważ jego rodzina była uboga.
- Bar Homra należał wcześniej do wujka Izumo. Kusanagi zaczął w nim pracować mając osiemnaście lat.
Właściwe to zastanawiałam się nad przetłumaczeniem tej light-noveli. Czemu nie? Z tych "ogryzek", które znalazłam na tumblurze wywnioskowałam, że jest całkiem fajna. A wiadomo - Polacy nie gęsi swój język mają i miło byłoby ją po polsku przeczytać.
DOUJINSHI:
Ostrzeżenia: Shounen-ai
Opis: Krótka, a za razem słodka opowiastka o tym jak Misaki gra w grę. Konkretniej - o niczym.
DOWNLOAD
Tu też się odezwę, a co mi palców szkoda. Cieszę się na taką akcję, może wreszcie polski fandom K ruszy się i zacznie coś robić. Tłumaczeniu kibicuję. Widzę podejście podobne jak to, które pchnęło mnie do pisania "Małpy" - nie ma nic po polsku, to sobie napiszę (czy przetłumaczę, w Twoim przypadku :P).
OdpowiedzUsuńZerknęłam sobie też na ten doujinshi, chociaż ja i shounen-ai niespecjalnie się lubimy (chociaż to bardziej kwestia tego, że to shounen-aie nie lubią mnie) i całkiem przyjemny. Po tym, jak na fanfiction.net atakują mnie zewsząd zębate opowiadania, w których autorki robią z Saru gwałciciela, to naprawdę miła odmiana *kończy, bo woli się nie zagłębiać w problem bardziej, jeszcze ją pogryzie*
A tak z innej beczki, to znalazłam literówkę: w punkcie jedenastym, pomieszały się literki w nazwisku "Kusanagi".
Będę śledzić i czekać na nowe notki ^.^